Przed nami trudny sezon grzewczy, nie tylko ze względu na ryzyko braku dostępności np. węgla, ale przede wszystkim z uwagi na wzrost kosztów ogrzewania, niezależnie od jego źródła. W szybkim tempie rosną ceny gazu, węgla, drewna… jest to problem, który dotyczy każdego z nas. To ostatnia prosta przed zimą, aby poradzić sobie z tym wyzwaniem. Poniżej kilka ważnych porad, jak to zrobić.

Pierwszym i najważniejszym krokiem jest sprawdzenie, czy ciepło z naszego domu nie ucieka w sposób niekontrolowany. Co to znaczy? Warto zwrócić uwagę, czy nasze okna są szczelne, a jeśli dostrzeżemy że tak nie jest, warto wezwać fachowca. Nasmaruje lub wymieni uszczelki, a także odpowiednio ustawi okna. Jeśli mimo wszystko czujemy, że jest to miejsce, gdzie tracimy energię, można zastosować proste rozwiązania, np. nieco dłuższe (sięgające poniżej linii parapetu) grubsze zasłony. Ciepło lubi również uciekać otworami wentylacyjnymi – warto sprawdzić, jak te miejsca wyglądają w naszym domu czy mieszkaniu.

Kolejnym etapem jest odpowiednie przygotowanie grzejników. Koniecznie upewnijmy się, że nie są one niczym zasłonięte. Jeśli znajdują się pod oknami, to zasłony powinny kończyć się powyżej grzejników, aby zapewniać swobodne rozchodzenie się ciepła. Warto, jeśli to możliwe, poodsuwać meble zasłaniające choćby fragmenty grzejników, bo to znacząco wpływa na efektywność grzewczą. Im mniej elementów wyposażenia znajduje się bezpośrednio przy kaloryferze, tym lepiej będzie on ogrzewał pomieszczenie.

Jaki grzejnik wybrać? Najwięcej zalet ma z pewnością ten aluminiowy. Jest lżejszy od stalowego odpowiednika tej samej mocy więc szybciej się nagrzewa i oddaje energię cieplną. Oszczędzamy energię i płacimy mniejsze rachunki. Są też długowieczne, KFA Armatura udziela na nie nawet 20 lat gwarancji. Grzejniki aluminiowe to zazwyczaj tzw. grzejniki żeberkowe – są zbudowane z kilku do kilkunastu identycznych elementów, które tworzą specjalne pakiety o konkretnych rozmiarach dopasowanych do wymagań cieplnych pomieszczenia. I to jest teraz klucz do sukcesu.

Jeśli mamy w domu grzejnik aluminiowy, w tym sezonie możemy sporo zaoszczędzić. Budowa członowa daje nam bowiem możliwość obniżenia temperatury wody podawanej do grzejnika, a tym samym znaczącego obniżenia ilość zużywanej energii. Ale jak to? – zapytacie. Gdy obniżę temperaturę, będzie chłodniej. Nie, jeśli dokręcimy do grzejnika dodatkowe żeberka. Przykładowo przy zmniejszeniu Δt o 2°C, wystarczy dołączenie zaledwie 1 członu.

Na co jeszcze warto zwrócić uwagę? Niezależnie od rodzaju grzejnika, konieczne są głowice termostatyczne, które zapewniają wygodniejsze sterowanie temperaturą grzejników, a tym samym utrzymanie komfortu cieplnego. Można także zamontować ekrany zagrzejnikowe odbijające ciepło w stronę pomieszczenia, co podnosi efektywność ogrzewania.

Zanim nadejdzie zima, koniecznie trzeba sobie przypomnieć zasady wietrzenia pomieszczeń – to bardzo ważne dla naszego zdrowia, ale też może mieć znaczący wpływ na zużycie energii. Jak zatem wietrzyć oszczędnie? Po pierwsze krótko i intensywnie czyli przy oknach otwartych na oścież. Po drugie, przy zakręconych grzejnikach. Temperatura pomieszczenia szybko wróci do normy po zakończeniu wietrzenia, dzięki ciepłu zakumulowanemu w ścianach.

Na koniec pamiętajmy, aby maksymalnie wykorzystywać naturalne ciepło – w słoneczne dni, odsłaniajmy okna, a wietrzną pogodą koniecznie zaciągnij zasłony, aby jak najmniej chłodu dostawało się do środka. I już dziś pomyślmy o wymianie grzejników na aluminiowe, bo da nam to spore oszczędności.